W 1914r. podczas I wojny światowej zorganizowano w domu Sióstr szpital dla rannych na 250 łózek. Niektóre Siostry, które wcześniej przeszły kurs sanitarny, zaczęły poważnie przygotowywać się do pracy sanitarnej.
Wśród ofiar byli żołnierze austryjaccy, rosyjscy, niemieccy, a także znaczna liczba : Włochów,Węgrów, Romów, Czechów… Z początkiem maja 1918 r. przepełnienie szpitala było tak ogromne, że postawiono w ogrodzie dwa namioty na 70 łóżek. Włoski żołnierz, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Bolonii - Enrico Clauser, przebywając w szpitalu doznał dużo dobroci od sióstr, z wdzięczności namalował wizerunek Matki Marceliny, naszej założycielki. Mówił: ”Gdyby nie ona, nie byłoby tutaj ani klasztoru, ani szpitala, ani mnie…”
Przez ten dom w czasie wojny przesunęło się kilka tysięcy rannych, wśród nich 200 legionistów z brygady Józefa Piłsudskiego. Wielu z nich to młodzi chłopcy, mieli 15–20 lat, którzy, bez zgody rodziców, uciekli wprost ze szkoły, by wstąpić do Legionów. Wśród żołnierzy wyróżniali się grzecznością, dobrym wychowaniem, taktem.
Józef Piłsudski z Legionistami
Pod koniec 1915 r. sam brygadier Józef Piłsudski przez pocztę polową wysłał własnoręcznie napisany list, w którym na ręce przełożonej złożył noworoczne życzenia i wyrazy wdzięczności za niepokalańską opiekę nad żołnierzami. Pomimo olbrzymiej pracy w szpitalach, siostry nie zaniedbywały nauczania.
Po dwudziestu latach, w rocznicę przybycia legionistów do klasztoru, staraniem Związku Legionistów Polskich oraz Zgromadzenia Sióstr Niepokalanek, dla uczczenia tych, którzy polegli w walce o niepodległość Polski zorganizowano wielką uroczystość, połączoną z odsłonięciem i poświęceniem tablicy pamiątkowej na hallu.
W czasie okupacji hitlerowskiej, Niemcy kategorycznie zażądali usunięcia jej ze ściany. Tablica została schowana w „bezpiecznym miejscu”. Znało je grono zaufanych osób. Przechowywał ją mieszkaniec Jarosławia – Pan Franciszek Doroba, ojciec naszej wychowanki, który przed śmiercią polecił oddać ją (tablicę) w sprzyjającym czasie władzom miasta. Tablica przebywała tam ponad 40 lat. Zięć państwa Dorobów p. Tadeusz Mazurkiewicz w 70 rocznicę odzyskania niepodległości, członek Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia, zdecydował się na przwiezienie tablicy tej organizacji. W 1995 r. pieczę nad tablicą przęjeły władze miasta i garnizonu jarosławskiego.Ówczesna przełożona domu s. Anna znalazła fotografię tablicy i rozpoczęła poszukiwania. 5 maja 1999 r. tablica wróciła do klasztoru i uroczyście została zawieszona po zewnętrznej stronie kaplicy, pod figurą Św. Jana Ewangelisty.
Uroczystość zgromadziła licznych przedstawicieli władz państwowych, środowisk wojskowych, mieszkańców miasta, duchowieństwo i uczniów szkół jarosławskich. Uroczystościom przewodniczył ks. abp Ignacy Tokarczuk, który poświęcił tablicę. Oprawę artystyczną wzbogacił swoim udziałem aktor Janusz Zakrzeński, który wystąpił w charakterze brygadiera Józefa Piłsudskiego.
Zjazd Legionistów 1915 r.